mieszkanie czy dom pod miastem
jasne, że dom to super sprawa, ale jest to raczej droga impreza. do tego raczej przydałoby się żeby był pod miastem więc znowu dojazdy itd. całe życie mieszkałam w domu i nie wyobrażałam sobie że można inaczej, ale od jakiegoś czasu wynajmuje mieszkanie i okazało się, że jednak jest to bardzo fajna sprawa:) teraz jesteśmy na etapie kupna czegoś swojego i trafiliśmy na
Czy można wybudować dom za 100 tys. zł? Przy istniejących cenach materiałów budowlanych nie jest to możliwe. Z drugiej strony za taką cenę nie kupimy mieszkania w dużym mieście. Koszty utrzymania mieszkania i domu. Kolejną ważną kwestią związaną z decyzją: kupić dom czy mieszkanie, są koszty utrzymania takiego lokum.
Dowiedz się, na czym polegają główne założenia house flippingu. House flipping, znany też jako flipping albo flipowanie, to sposób zarabiania na nieruchomościach dobrze znany m.in. w Stanach Zjednoczonych. Fliper, czyli inwestor kupuje tanie mieszkania (lub niekiedy domy), remontuje je i szybko odsprzedaje z zyskiem.
Mieszkanie w mieście czy dom pod miastem? Ten raport lokalny o cenach nieruchomości daje do myślenia. 19 września 2023, 08:36 · 3 minuty czytania. Za metr kwadratowy domu w gminie ościennej
Mieszkanie poza miastem – za i przeciw. 6 lipca, 2020 Architekt. Czy wiesz, że w czasie pandemii koronawirusa znacznie wzrosło zainteresowanie działkami oraz domami na przedmieściach? Wszystko dlatego, że mieszkańcy dużych miast obawiają się przebywania w dużych skupiskach ludzi, wybierają więc codzienne funkcjonowanie poza nimi.
nonton film crash landing on you sub indo. Wiele osób stoi przed tą decyzją zarówno podczas kupna, jak i wynajmu. Czy lepiej zakupić domek na wsi lub na obrzeżach miasta, czy jednak mieszkanie w samym centrum? Postanowiliśmy dokładnie przypatrzeć się wszelakim czynnikom, a także rozpisaliśmy dla was zarówno plusy, jak i minusy każdej decyzji. Mamy nadzieję, że dzięki temu, wybór będzie dla was nieco łatwiejszy. Domek na wsi – plusy i minusy Domek na wsi czy na obrzeżach miasta ma z pewnością wiel class="td-classic-facebook">
Przeprowadzka ze wsi do miasta lub ucieczka poza jego granice to dwie przeciwstawne tendencje… Co wybrać, co lepsze? W miastach koncentruje się szeroko pojęta konsumpcja, życie kulturalne, towarzyskie, a przede wszystkim zatrudnienie. Jednak część osób woli oddalone od zgiełku ulicy zacisze, z którego będzie można spokojnie dojeżdżać do pracy lub na spotkania ze znajomymi. Problemem, który może zniechęcać do wyboru życia na przedmieściach, jest nieustannie infrastruktura. Choć stopniowo pojawiają się obwodnice i nowe trasy wjazdowe, trudno mówić o satysfakcjonujących połączeniach z centrami polskich metropolii. Jednocześnie, brak metra uniemożliwia szybką i bezproblemową komunikację bez samochodu. Jeśli jednak pragnienie spokoju jest silniejsze od trudności dojazdowych, warto zastanowić się nad pozostałymi kwestiami związanymi z lokalizacją. Kluczem jest tu perspektywa dalszego zagospodarowania terenu. Kameralna dziś okolica może bowiem w ciągu kilku lat zmienić się w zatłoczone osiedle. Po upewnieniu się co do przyszłości miejsca, pozostaje więc decyzja o zakupie działki pod zabudowę lub z gotowym domem. Wybór jest zawsze indywidualny i zależy od posiadanych funduszy i czasu, a także wizji przyszłego mieszkania. Gdy chcemy wybudować dom od podstaw, zaplanujmy prace tak, by niedroga działka nie zamieniła się w kosztowny plac budowy, która trwa bez końca. W trosce o późniejsze wydatki można na tym etapie pomyśleć o zainwestowaniu w popularne dziś energooszczędne materiały. Magnetyzm aglomeracji miejskich sprawia, że część osób nie wyobraża sobie mieszkania z dala od tętniących życiem ulic. W wielu miejscowościach znajdują się spokojniejsze dzielnice oraz liczne tereny spacerowe, zlokalizowane nawet w okolicy centrów. – Mając świadomość, że mieszkańcy miast potrzebują chwil wytchnienia, zawsze musimy oferować dogodne warunki lokalowe, dostosowane do ich potrzeb i charakteru otoczenia – mówi Witold Sadowski, wrocławski deweloper z firmy Deka Inwestycje budującej Aparthotel Invite – Wytłumienie hałasu ulicy, deptak, roślinność czy usytuowane na uboczu balkony to sposoby na stworzenie chociaż namiastki enklawy spokoju. Jak wskazują doradcy Home Broker, dla 95% klientów właśnie balkon jest jednym z warunków zakupu mieszkania. Obok walorów czysto praktycznych, stanowi on bowiem często strefę pożądanego wypoczynku po ciężkim dniu pracy. Oczywiste różnice między wsią a miastem sprawiają, że zawsze będą powody do wątpliwości, która opcja mieszkania jest wygodniejsza i z jakiego powodu. W polskich warunkach główny problem w dalszym ciągu stanowią ograniczone możliwości komunikacyjne. Miastowym trudno jest wydostać się z zakorkowanych dzielnic i osiedli, a mieszkańcy przedmieść mają problemy z dotarciem do centrum. Niektóre zamożniejsze osoby żyją na obrzeżach, posiadając jednocześnie apartament w mieście. Stanowi on rodzaj mieszkania służbowego oraz inwestycję na przyszłość (np. dla dzieci). Nie każdego na to stać. Dlatego zawsze należy dokonać bilansu potencjalnych korzyści i ewentualnych strat, a następnie podjąć indywidualną decyzję. Źródło: pointb
Mieszkanie w aglomeracjach bardzo różni się od tego na wsi. Można powiedzieć, że są to dwa różne światy. Z jednej strony zgiełk wielkich miast oraz niezliczona ilość obcych twarzy, z drugiej wiejskie klimaty, spokój oraz bliskość znajomych osób. Każdy z nas jest jednak inny i to gdzie zamieszkamy, zależy tylko i wyłącznie od tego, gdzie będziemy czuć się komfortowo. Jedni lubią, jak ciągle coś się dzieje, ale są też tacy ludzie, którym do szczęścia potrzeba tylko wieczorów spędzanych na tarasie z rodziną. Życie w mieście Życie w mieście na pewno jest bardziej wygodne od tego na wsi. Dobra praca blisko domu, duża ilość sklepów, możliwość poznawania wielu nowych ludzi to tylko kilka z zalet „betonowej dżungli”. Wielu, szczególnie młodych często decyduje się na zamieszkanie w mieście. Wejście w dorosłe, samodzielne życie jest w tym miejscu ułatwione. Wynajęcie mieszkania na jakiś czas to dużo lepsza opcja, niż wzięcie kredytu na budowę domu, czy na samochód. Kredyt wiąże się ze spłacaniem go najczęściej przez długie lata. Nocne życie także jest dużo barwniejsze, a przed prawdziwie dorosłym życiem, każdy chce się wyszaleć. Niezliczona ilość osób, jaka przewija się w codziennym życiu to świetna okazja, aby poznać nowe osoby oraz znaleźć drugą połówkę, z którą będziemy chcieli spędzić resztę swych dni. Błogi spokój na wsi Wieś to również świetne miejsce do życia, choć nie tak żywe, jak miasto, to tutaj również można świetnie się bawić. Wszelkiego rodzaju festyny są często organizowane na obszarach wiejskich i zawsze gromadzą tłumy. To typ rozrywki dla rodzin z dziećmi, ale także wieczorne zabawy taneczne są świetną okazją dla tych, którzy tę rodzinę dopiero planują założyć. Problemem może okazać się dojazd do pracy, gdyż samochód to raczej drogie rozwiązanie, a autobusy często nie kursują tak regularnie, jakbyśmy chcieli. Rekompensatą za te niedogodności jest spokój, duży dom, oraz sąsiedzi dopiero za płotem, a nie nad głową, co jest dużo cenniejsze niż wygoda w dojeżdżaniu do pracy. Wieś czy może miasto? Jak w większości wyborów, także i tutaj, to zależy tylko od naszych preferencji. Można oczywiście wybrać obie opcje i mieszkać w mieście, a weekendy czy urlopy spędzać w domku na wsi, ciesząc się spokojem. Wiąże się to oczywiście z dużymi wydatkami, dlatego nie każdy może pozwolić sobie na takie luksusy. Często jest też tak, że ludzie w latach swojej młodości korzystają z uroków metropolii, a później, kiedy się ustatkują, wyjeżdżają na wieś i tam mieszkają na stałe. Wyświetleń: 1 150
– Domy na obrzeżach albo w niedalekiej odległości od miasta zawsze stanowiły ciekawą alternatywę dla mieszkań w mieście – mówi pośredniczka Joanna Lebiedź, właścicielka firmy Lebiedź Nieruchomości. – Choć rynek domów nadal odczuwa skutki załamania, to można śmiało zaryzykować tezę, że powraca zainteresowanie tym segmentem rynku. W znakomitej większości przypadków jest to spowodowane bardziej dostępnymi cenami domów – zarówno nowych, jak i używanych – podkreśla. Trudne operacje Jednak, jak zauważa Paweł Zeliaś, właściciel firmy operacja pod hasłem: sprzedaż mieszkania w mieście i kupno domu za miastem, nie jest już tak prosta, jak kilka lat temu. – W latach 2007–2011 triumfy święcił system polegający na sprzedaży mieszkań kupionych kilka lat wcześniej po dużo niższych cenach. Transakcja pozwalała na spłatę kredytu i odłożenie gotówki. Pieniądze stanowiły wkład własny przy zadłużaniu się na dom albo też szły na wykończenie nieruchomości – przypomina Paweł Zeliaś. – Dzisiaj relatywnie niski popyt i ciągle dość wysokie ceny mieszkań w stosunku do malejącej siły nabywczej utrudniają takie operacje. Jeśli mieszkania kupowano na kredyt we frankach szwajcarskich, takie transakcje są właściwie niemożliwe bez wyłożenia pieniędzy z własnej kieszeni. – A chętnych na duże mieszkania i na duże domy nadal brakuje – ocenia Paweł Zeliaś. Zdaniem Joanny Lebiedź dom jednorodzinny pod Warszawą, w zależności od lokalizacji, powierzchni, standardu i wykończenia, można kupić za 450–750 tys. zł. – Nabywcy mają trudniejsze zadanie niż przed kryzysem. O kredyt jest trudniej, a ceny mieszkań są niższe. Pieniądze zaś z ich sprzedaży stanowią podstawowy kapitał na zakup domu – przyznaje pośredniczka. Według Pawła Zeliasia klientów szukających domów w stolicy i okolicach można podzielić na dwie grupy. – Pierwsza szuka 100–130-metrowych budynków w stanie deweloperskim w maksymalnej cenie 550 tys. zł, do 20 km od centrum, w zabudowie szeregowej lub bliźniaczej, na działkach ok. 150–250 mkw. – mówi Paweł Zeliaś. – O takie domy trudno, niemniej można je znaleźć, głównie w Markach i okolicach. Kolejną grupę stanowią klienci poszukujący większych domów wolnostojących albo też bliźniaków z podwójnym miejscem garażowym. – Szukają domów o powierzchni od 180 mkw., w cenie ok. 1 mln zł za stan deweloperski, ok. 15 km od centrum miasta, na osiedlach z dobrym dojazdem do śródmieścia. Takie budynki znajdziemy w warszawskich Włochach, Ursusie, Wawrze i w podstołecznych Michałowicach i w okolicach Piaseczna – mówi szef firmy Prosty wybór O powrocie na rynek domów mówi Jarosław Krajewski, pośrednik z poznańskiej agencji Ager Nieruchomości. – Fala przeprowadzek do domów na przedmieściach minęła, niemniej jednak wciąż są chętni na dom pod miastem. Jeśli budynek ma atrakcyjną cenę, kupcy się znajdą – mówi Jarosław Krajewski. – Choć nie brakuje sprzedających dyktujących wysokie ceny, którym niespecjalnie zależy na szybkiej transakcji. Za pośrednictwem Ager Nieruchomości sprzedał się ostatnio pod Poznaniem 220-metrowy, wolnostojący dom w stanie surowym zamkniętym. Powierzchnia działki: 630 mkw. Cena nieruchomości: 290 tys. zł. – To koszt dwupokojowego mieszkania deweloperskiego o średnim standardzie. Oczywiście, trzeba wyłożyć pieniądze na wykończenie domu, ale oferta i tak jest atrakcyjna – podkreśla pośrednik. W podpoznańskiej gminie Kórnik 130-metrowy bliźniak od dewelopera na 360-metrowej działce kosztował 320 tys. zł. – Dla niektórych wybór: dwa pokoje w mieście czy dom za miastem z własnym ogrodem jest prosty – mówi Krajewski.
Są osoby, które nie wyobrażają sobie życia w bloku. Mogą mieszkać tylko na wsi, w domu z ogródkiem i na bloki reagują alergicznie. Są też ich przeciwnicy, którym sąsiedzi kompletnie nie przeszkadzają, a uprawianie ziemi ograniczają do kilku doniczek z bazylią i pelargonii na balkonie. Jednak jeśli mamy do czynienia z osobą niezdecydowaną, która wciąż myśli, czy lepiej kupić mieszkanie w Krakowie, czy jednak wynieść się poza miasto przedstawiamy wady i zalety obu rozwiązań. Pierwszym kryterium wyboru są niestety… pieniądze. Utrzymanie domu wolnostojącego jest bowiem znacznie droższe, niż utrzymanie mieszkania, nawet o takiej samej powierzchni. I nie chodzi tutaj o samą cenę nieruchomości, ale związane z nią opłaty. Mieszkańcy bloku mają o wiele mniej wydatków i zmartwień – na ich głowie jest tylko opłata czynszu i rachunki za media, resztę załatwia fundusz remontowy w spółdzielni i administrator osiedla. Tymczasem modernizacja domu, obejmująca między innymi ocieplenie, wymianę rynien, dachu czy pieca to koszty sięgające nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych… Mniejsze opłaty czekają też na mieszkańców bloku w przypadku ogrzewania. W domu ogrzać trzeba cały dom samodzielnie, w mieszkaniu, zwłaszcza tym na środkowych piętrach sąsiedzi ogrzewają się wzajemnie, a ciepło jest od razu, gdy ustawimy termostat. Rachunki za ogrzewanie mieszkania są więc znacznie niższe, ale też mniej pracy czeka nas, gdy nie mamy domu opalanego drewnem czy węglem, wymagającego czyszczenia paleniska i regularnego dokładania do ognia. Mniej pracy czeka też mieszkańców bloku, niż osoby mieszkające w domu z ogródkiem. Ogródek to także dodatkowe godziny i koszty (np. za wodę zużytą podczas podlewania, za nowe rośliny). Dom pod miastem utrudnia też i zwiększa koszty dojazdu do miasta w Krakowie. Nie da się ukryć, że Kraków to miasto zatłoczone i w godzinach szczytu, jeśli nie możemy skorzystać z komunikacji miejskiej, stoimy w korkach. I nawet gdy nie poruszamy się do przodu, spalamy drogie paliwo. Lepiej więc czasami zainwestować w mieszkanie w Krakowie, niż w dom, który będzie zawsze prawdziwą skarbonką bez dna. Zaufany deweloper, który pomoże nam w wyborze mieszkania to z pewnością
mieszkanie czy dom pod miastem